Wielkopostny dzień skupienia

Wielkopostny dzień skupienia

W Środę Popielcową cały Kościół zanurzył się w tajemnicy męki swojego Zbawiciela; wszedł w Wielki Post – okres, w którym jego wierni mogą podjąć się głębszej refleksji nad dziełem odkupienia Jezusa Chrystusa, ale też przyjąć różnego rodzaju wyrzeczenia i umartwienia, aby lepiej usposobić swoje serce na dialogowanie z Bogiem.

W naszej wspólnocie seminaryjno-konwentualnej w Środę Popielcową zawsze przeżywamy dzień skupienia; tym razem prowadził go nasz ojciec duchowny, o. Anzelm. Motywem przewodnim skierowanych do nas nauk była miłość Boga do człowieka.

Na początku o. Anzelm podawał nam podstawowe wskazówki odnośnie do Wielkiego Postu i podejmowania różnego rodzaju umartwień i postanowień, które co najważniejsze jesteśmy w stanie wypełnić tylko z Boża pomocą. Napominał nas, żebyśmy dobrze wykorzystali ten czas, bo jest on bardzo cenny i będzie owocował w przyszłości w dalszej posłudze.

Później mocno wskazywał na to, jak bardzo potrzebne jest człowiekowi Boże miłosierdzie; aby ukazać nam obfitość miłości Boga względem człowieka, posłużył się początkiem piątego rozdziału Księgi Izajasza, fragmentem o winnicy Pańskiej. Padają tam słowa skierowane od Boga do ludzi „Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej, a nie uczyniłem w niej?”, o. Anzelm na ich podstawie podkreślał, iż Bóg robi dla nas dosłownie wszystko, aby nas zbawić. My jesteśmy jego winnicą, a On tym, który o nią dba i pielęgnuje. „Bóg w nas zapoczątkował dobre dzieło i chce je doprowadzić do końca” – mówił nasz kaznodzieja.

Ważne było dla nas, abyśmy zobaczyli w tym dniu skupienia Boga, który ciągle wzrusza się i pochyla nad niedolą poranionego człowieka; On chce, abyśmy oddawali Mu swoje serca i odpowiadali na Jego miłość.

Wielkopostny dzień skupienia
GALERIA